Dieta pudełkowa dla dzieci

Dieta pudełkowa dla dzieci
Zachęcanie dzieci do zdrowego odżywiania jest nie lada wyzwaniem

Niemal każdy rodzic przechodził ze swoim dzieckiem etap udziwnień kulinarnych. To naturalny, jeden z ważniejszych okresów w życiu maluszka. Od niego zależy czy i co będzie jadł w niedalekiej przyszłości aż do czasu gdy otworzy się na szersze poznawanie świata, w tym na zmiany diety. W tym artykule dowiecie się czy i na ile może pomóc dieta pudełkowa dla dzieci.

Kwestia smaku, kwestią gustu

Jeszcze kilkanaście lat temu panowało przekonanie że większość smaków które lubimy to pozostałości z zaspokojenia głodu w dzieciństwie i od tego co sprawiło że byliśmy syci, to lubimy w dorosłym życiu. Ta teoria okazała się nie mieć uzasadnienia co doprowadziło do dalszych badań nad smakami. Między innymi to im zawdzięczamy coraz bardziej słynny słony karmel czy czekoladę z chili. To wszystko dowodzi że upodobania smakowe są bardzo szerokie i indywidualne.
Świadomie na pewno kierujemy się wieloma kryteriami zanim cokolwiek pierwszy raz spróbujemy. Dlaczego? Zapewne dlatego że naszą bramę ust strzeże dwóch strażników, węch i wzrok. Na nich opieramy decyzje czy chcemy daną rzecz zjeść. Fakt że wiele upodobań wywodzi się z kultury w której żyjemy. Na przykład dla wielu z nas żywe robaki są odrzucające, zaś w niektórych krajach wiele insektów to przysmaki znane od pokoleń.

Jedzenie oczami dziecka

Pierwsze doznania smakowe powstają z ciekawości. Małe dzieci chętnie gryzą i próbują niemal wszystko. Nie kojarzą zapachu i widoku ze smakiem więc potrafią zjeść kwaśną cytrynę, środki chemiczne a nawet zabawkę. To głównie z tego powodu przy maluszkach nie powinno się trzymać trujących roślin, a preparaty które są szkodliwe i trujące muszą być odpowiednio zabezpieczone. Z czasem gdy dziecko powiąże bodźce wzrokowe, węchowe i smakowe wyrabia opinię „dobre-niedobre”. Najprawdopodobniej jeśli nie zasmakowała mu sałata, tak samo nie będzie chciało spróbować kapusty i innych jadalnych zielonych liści, dlatego właśnie pierwszy kontakt z jedzeniem jest bardzo ważny. Niestety, nawet jako rodzice nie mamy pewności czy dany produkt przypadnie w gust, ponieważ nie jest regułą że to co lubimy my, polubią nasze pociechy.

Dylematy kulinarne rodzica

Rzadko kiedy zdarza się aby 2-3 letnie dziecko jadło odpowiednią ilość. Często na tym etapie walczymy albo z łakomczuchami albo z niejadkami. Zarówno jedno jak i drugie gdy wymknie się spod kontroli może mieć negatywne skutki w przyszłości. Od kompleksów aż po powikłania zdrowotne które mogą ciągnąć się latami. Nauka właściwego odżywiania jest żmudna i musi być konsekwentna. Co gorsze, jeśli będziemy dziecko tylko pouczać a sami dawać zły przykład, szybko straci do nas zaufanie i będzie starało się wprowadzić własne zasady. Bez względu na to czy chcemy przekonać malucha do zdrowego jedzenia czy odciągnąć od słodyczy musimy przyrządzać dania zarówno smaczne jak i ładnie wyglądające. Nie lada wyzwaniem jest przemycenie (przeważnie) warzyw które zostały zapamiętane jako niesmaczne. Ułatwione zadanie mają rodzice których pociechy jadają sałatki, gulasze i zupy. W przeciwnym wypadku trzeba dobierać ulubione (lub względnie ulubione) dania i próbować je modyfikować.

Dieta pudełkowa dla dzieci?

Czemu nie? Dietę pudełkową najczęściej kojarzymy z odchudzaniem, brakiem czasu na gotowanie i zdrowym jedzeniem. Właśnie… zdrowe jedzenie więc idealne dla każdego, tym bardziej dla młodego organizmu który buduje swoją podstawę na dalsze życie. Catering dla maluchów jest doskonałym rozwiązaniem dla każdego gustu. Zdrowe posiłki przygotowywane są w taki sposób aby samym widokiem zaciekawić i zachęcić do spróbowania. Przygotowując samemu danie dla wybrednego malucha zmuszeni jesteśmy zrobić go oddzielnie. Zabiera nam czas a efekty nie zawsze są zadowalające bo i wymagania są ogromne. Znacznie praktyczniejszym rozwiązaniem jest powierzenie tego firmie cateringowej która zadba o odpowiednie zbilansowanie, porcje i apetyczny wygląd, na przykład „Się Je” która oferuje dietę pudełkową dla dzieci

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*